Tak jak w temacie. Wczoraj jadąc okolo 140 km/h alfa zgasła. obroty byly na bank wyzsze niz te 2 tysiace co przechodzi w stan awaryjny. Z trudem za 3 razem odpalila.Dzisiaj po nocy nie chciała odpalić. Wydoiłem akumulator tymi próbami odpalenia. Jednym jedynym objawem jest jakies pikanie przy odpalaniu. Jakis rok temu było podobnie tylko zaczelo sie objawami gaśnięcia na wysokich obrotach i wtedy byl to regulator wysokiego cisnienia w pompie CR.ale wydaje mi sie ze wtedy nie pikalo nic. Co może być tym razem ?