Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Temat: Zmiana biegów, niby prosta sprawa / technika jazdy w mieście...

  1. #11
    pafcio
    Gość

    Domyślnie

    No to już nie wiem , zmieniam biegi (w zimę) przy 2-2,5 tyś, jak się podgrzeje silnik to przy 2,8 tyś - 3,5 jak sugerował kolega wyżej tyś to trochę nie za dużo?

  2. #12
    Użytkownik Rowerzysta Avatar tommi
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    Poz
    Auto
    Biała: 159 TI SW 2,4 JTDm , Niebieska: Impreza GT Turbo 2,0 MY00
    Postów
    406

    Domyślnie

    Cytat Napisał Rolin Zobacz post
    nie koniecznie musisz wykonywać redukcję z międzygazem. Najważniejsze żebyś operował sprzęgłem prawie tak jak przy ruszaniu, gladko i bez kopnięć, jak wyczujesz samochód i będziesz redukował biegi przy odpowiednich obrotach/prędkości to powinno być gładko i przyjemnie

    Nie odbierzcie mnie, że chcę się tu wymądrzać, ale nie zgodzę się do końca z Tobą.

    Zredukować w dół tak żeby nie szarpać,można bez międzygazu ale nie będzie to miało wiele wspólnego z hamowaniem silnikiem, a o tym pisałem. Przy hamowaniu silnikiem przeciągając sprzęgło zbyt długo (tak jak przy ruszaniu) nie dodając gazu powodujesz jego uslizg i w efekcie szybsze zużycie a i tak szarpnie Ci samochodem z charakterystycznym "wyciem" silnika. Dodatkowo przy śliskiej nawierzchni powoduje to niebezpieczeństwo uslizgu kół napędowych.
    Gdy mamy tylny napęd i jedziemy po łuku efektownego pirueta mamy gwarantowanego
    Dzieje się tak ponieważ samochód jadąc np na 4-tym biegu przy 2tyś obr/min i prędości 70 km/h dostaje nagle 3 bieg, dla którego obroty przy 70km/h muszą wynościć ok 3 tyś obr/min, czyli żeby nie szarpnęło musimy w czasie redukcji zwiększyć obroty czyli dodać gazu.
    Wtedy natychmiast ujmujesz gaz/hamujesz silnikiem i znowu powtarzasz zmianę biegu.
    Przy takiej redukcji możesz strzelić ze sprzęgła, czyli szybko je puścić a nie spowoduje to najmniejszego szarpnięcia a ni też nadmiernego zużywania się okładzin.

    Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem, ale jest to jeden ze sposobów technicznej jazdy i nie każdy musi tak robić ani nie każdemu musi się to podobać.
    pozdro
    Ostatnio edytowane przez tommi ; 23-02-2010 o 22:43


    Blue....

    "Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen

  3. #13
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    09 2009
    Mieszka w
    wroclaw
    Auto
    alfa 166 2.4 jtd
    Postów
    376

    Domyślnie

    Co sądzicie o takiej technice jazdy. Dojeżdzając do świateł np na 2 biegu, wyrzucasz na luz bez użycia sprzęgła. Bieg wyrzucasz na ułamek sekundy, przed zdieciem nogi z gazu, jeżeli zrobisz to umiejętnie wyjdzie to płynnie i bez oporu. Dzięki temu unikniesz uslizgu sprzęgła i jego szybszego zużywania. Ciekaw jestem waszej opini

  4. #14
    pafcio
    Gość

    Wink

    Cytat Napisał tommi Zobacz post
    Nie odbierzcie mnie, że chcę się tu wymądrzać, ale nie zgodzę się do końca z Tobą.

    Zredukować w dół tak żeby nie szarpać,można bez międzygazu ale nie będzie to miało wiele wspólnego z hamowaniem silnikiem, a o tym pisałem. Przy hamowaniu silnikiem przeciągając sprzęgło zbyt długo (tak jak przy ruszaniu) nie dodając gazu powodujesz jego uslizg i w efekcie szybsze zużycie a i tak szarpnie Ci samochodem z charakterystycznym "wyciem" silnika. Dodatkowo przy śliskiej nawierzchni powoduje to niebezpieczeństwo uslizgu kół napędowych.
    Gdy mamy tylny napęd i jedziemy po łuku efektownego pirueta mamy gwarantowanego
    Dzieje się tak ponieważ samochód jadąc np na 4-tym biegu przy 2tyś obr/min i prędości 70 km/h dostaje nagle 3 bieg, dla którego obroty przy 70km/h muszą wynościć ok 3 tyś obr/min, czyli żeby nie szarpnęło musimy w czasie redukcji zwiększyć obroty czyli dodać gazu.
    Wtedy natychmiast ujmujesz gaz/hamujesz silnikiem i znowu powtarzasz zmianę biegu.
    Przy takiej redukcji możesz strzelić ze sprzęgła, czyli szybko je puścić a nie spowoduje to najmniejszego szarpnięcia a ni też nadmiernego zużywania się okładzin.

    Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem, ale jest to jeden ze sposobów technicznej jazdy i nie każdy musi tak robić ani nie każdemu musi się to podobać.
    pozdro
    No tak...muszę trochę to przetrawić... Jak na początkującego kierowcę ze stażem poniżej jednego roku to trochę to będzie trudne...
    Teoretycznie robiąc tak jak kolega wyżej pisze w samochodzie ze sprzęgłem w dobrym stanie powinno to się sprawdzić tylko wyrzucanie biegu bez sprzęgła jest trochę...ryzykowne.

  5. #15
    Użytkownik Rowerzysta Avatar tommi
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    Poz
    Auto
    Biała: 159 TI SW 2,4 JTDm , Niebieska: Impreza GT Turbo 2,0 MY00
    Postów
    406

    Domyślnie

    Cytat Napisał cin1 Zobacz post
    Co sądzicie o takiej technice jazdy. Dojeżdzając do świateł np na 2 biegu, wyrzucasz na luz bez użycia sprzęgła. Bieg wyrzucasz na ułamek sekundy, przed zdieciem nogi z gazu, jeżeli zrobisz to umiejętnie wyjdzie to płynnie i bez oporu. Dzięki temu unikniesz uslizgu sprzęgła i jego szybszego zużywania. Ciekaw jestem waszej opini

    można i tak, powiem więcej, można całkowicie nie używać sprzęgła (za wyjątkiem ruszania)
    Ale po kolei:
    ruszasz ze sprzęgłem z 1 biegu, rozpędzasz się i w w momencie puszczenia gazu wyrzucasz bieg (nie na siłę, delikatnie) delikatnie prowadzisz drążek w drugi bieg i w miarę spadania obrotów silnika w pewnym momencie czujesz jak zęby skrzyni się wyrównują i delikatnie bez oporów wkładasz drugi bieg. Jeżeli Ci nie wyjdzie przygazuj delikatnie do ok 3 tyś obr. i jak oboty zaczną spadać spróbuj ponownie włożyć drugi bieg.

    Redukcja przebiega trochę inaczej, tam np przerzucając z 3 biegu na 2 muszisz po wyjęciu 3 biegu dodać gazu i dopiero delikatnie wyczuć moment i zapiąć dwójkę.

    Polega to w skrócie na zmianie biegów tylko przy użyciu gazu i drążka, resztę za nas robią synchronizatory.

    Dla niektórych może wydawać się to herezją ale jak ktoś próbował to wie o co chodzi. Po paru dniach ćwiczeń będzie wychodzić bez szarpnięć i zgrzytów, płynnie.
    To dla kogoś kto lubi eksperymentowanie z autem i sprawia mu to frajdę.
    W przeciwnym przypadku nie polecam.
    Jak mi się nudzi to tak się bawię, tak dla przypomnienia jak lata temu uczył mnie rajdowej jazdy kolega. Alfą raczej tego nie robię, wychodzi ale to przecież oczko w głowie i nie wypada
    Sprzęgło się zużywa mniej ale synchronizatory bardziej.
    Ostatnio edytowane przez tommi ; 25-02-2010 o 20:14


    Blue....

    "Life is racing, everything else is just waiting" - Steve McQueen

Podobne wątki

  1. Zmiana z automatu na SPORT w trakcie jazdy
    Utworzone przez Ork w dziale 166
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 15-08-2014, 10:28
  2. Zmiana swiateł do jazdy dziennej. Alfa 166
    Utworzone przez Bider w dziale Tuning
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 20-05-2014, 11:52
  3. [159] Komfort jazdy - wspomaganie i zmiana biegów
    Utworzone przez p1otr w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 23-07-2013, 08:55
  4. Technika jazdy automatem - przełożenie N czy D na skrzyżowaniach?
    Utworzone przez feecle w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 09-09-2011, 19:51
  5. [AR 75] Technika jazdy zimą
    Utworzone przez amigas w dziale Transaxle
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 26-02-2008, 00:38

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory