moze to byc tez zanik masy w reflektorze, wtedy nowy czy stary zarnik tez bedzie mrugac.
moze to byc tez zanik masy w reflektorze, wtedy nowy czy stary zarnik tez bedzie mrugac.
Ostatnio edytowane przez szewi ; 05-11-2012 o 15:28
u mnie mrygal zarnik (lewy lub prawy) az w koncu gasl
po zgaszeniu swiatel i ponownym wlaczeniu znowu swiecily a po chwili znow to samo
niedawno wymienilem zarniki i jest super zero migania
i ladnie swieci bo wstawilem zarniki 8000K
Miałem podobną przypadłość w 156. Całą winę za to ponosił brak "dobrej masy", jak doszukałem się luźnego kabelka problem z mrugającym ksenonem więcej się nie pojawił...
...no ALFA, no fun !!!
Dla mnie sprawdzony sprzedawca to Intercars i Fota. Nie wydaje mi się, żeby w takich dużych sieciach ktoś próbowałby sprzedawać podróbki. Pisałem wcześniej też o dwóch modelach żarników, które jeszcze nie są podobno podrabiane – ale one kosztują ~300 zł, czyli mniej więcej tyle ile w detalu standardowe żarniki w hurtowniach, które wymieniłem. Ale te dwa modele żarników mogą Ciebie naprowadzić na sprzedawców, którzy być może nie dotykają podróbek. Takim przykładem być może jest xenon-serwis.pl – sporo wskazuje na to, że tam są tylko oryginalne żarniki (ale trudno mi za nich ręczyć).
@jahu - jakie żarniki kupiłes ? Możesz podać model i producenta.
Standardowe Philipsa D1S: Philips 85410
Zapłaciłem w Focie ~250-260 zł po zniżkach. Standardowa cena jest jednak trochę wyższa.
Na allegro można je kupić już od 99 zł – nie uwierzę, że w tej cenie są oryginalne i nie podrabiane żarówki. Wiem, że marże w handlu mogą być wysokie, ale nie aż tak.
Myślę, że dopiero po 2-3 latach będę mógł powiedzieć czy na pewno kupiłem oryginalne (lub o jakości oryginalnych) – na chwilę obecną jestem z nich zadowolony, świecą lepiej niż stare przed wymianą.
Ostatnio edytowane przez jahu ; 06-11-2012 o 12:21
ja kupiłem właśnie w xenon-serwis.pl Philips XenStart model na 2012 po 220zl sztuka z gwarancją na rok
alces1 zarniki w zasadzie dostalem w prezencie od szwagrow (na urodzinki)
wiem tylko ze na alledrogo
Gdy u mnie zaczęło mrygać,wypiąłem wtyczke od żarnika,psiknąłem odpowiednim sprayem i przestało,za kilka miesięcy sytuacja się powtórzyła,ale z drugiej strony,nie każdy przypadek musi kończyć się wymianą