Hej,
może mi ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie działa alarm w mojej julce '10, ponieważ odkryłem że chyba nie działa.
Test:
Otworzyłem okna z kluczyka, zamknąłem julkę kluczykiem i przez okno pomachałem ręką pod tymi czujnikami przy światełkach i nic, ciągnąłem kilka razy za klamkę i nic, rozbujałem julkę i też nic.
Pomyślałem, że to jakiś bezpiecznik ale kompletnie się na tym nie znam więc ściągnąłem osłonę i zorientowałem się, że nie mam jednego bezpiecznika( 3 od góry w środkowym rzędzie) i jest jeszcze tam miejsce na jakąś kostkę chyba. Zrobiłem zdjęcie. Proszę o pomoc. Ma tamtego bezpiecznika i kostki nie być czy mi brakuje jednak? Jeśli tak to jaki ma mieć numer? Czy wszytko wygląda tam jakby było w porządku czy nie?
Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.