Witam, mam pewien problem z moją Alfa, zacznę od samego początku, żeby diagnoza była łatwiejsza... autko ma przebieg 165kkm, (odometer wskazuje tak samo....) silnik mam po kompletnym remoncie ok 3000km temu, silnik docierałem bardzo ostroznie przez 1200km, z myślą żeby go mieć na lata... ( remont zrobilem, gdyż paliła meeega ilości oleju) po ok 1700km po remoncie zaczął świecić sie "check" z błędem P0420, po kilku analizach fesem, i zaspawaniu pęknięcia przy 2 sondzie okazał sie kat do wywalenia (diagnoza kolegi elektromechanika, znanego w Częstochowie) kata nie wymienilem ponieważ wydechem chciałem się zająć na wiosne, zrobić coś z katem, i nowe tlumiki... błąd ten kasowałem systematycznie, aż nagle pokazał się nowy... P0130... na forum wyczytałem, że winą tego błędu jest przepływka, więc skasowałem błędy a przepływke wyczyściłem zgodnie z zaleceniami na forum alkocholem poli, jakims tam w sprayu. przed czyszczeniem przepływki autko wyło zmulone ok 100km, po czyszczeniu odzyskalo (chyba prawidlową) moc, przeczysciłem przy okazji styki w kostkach sond... autko jezdziło wreszcie poprawnie (nie brakowało już mocy)... błąd p0420 wyskakiwal po ok 40km, a teraz o dziwo, po czyszczeniu tego check zaswiecił się po 100km... podłączyłem komputer do autka z pewnoscia ze to bład kata: p0420 a okazało się że nie ma tego błędu ! jest za to błąd p0130 i nowy: p0141 ... dziwi mnie fakt że silnik pracuje równo, i przyspiesza teraz jak należy, a błędy wysakują i wyskakują.,... co rusz to inne... prosze o pomoc, ponieważ nie mam juz sił szukania przyczyn, proszę o pomoc, pozdrawiam, dodam że jest to silnik 105km. dorzucam screeny z fesa