Witam

Panowie i Panie wczoraj przy okazji wymiany oleju itd. wpadłem na "genialny" pomysł wykręcenia czujnika poziomu oleju( tak mi się wydaje, jest to czujnik z tylnej strony miski olejowej) gdyż nie działał poprawnie, przy próbie wykręcenia go niestety się urwał ;/ i pojawia się pytanie czy jest jakiś genialny sposób na wykręcenie pozostałości z miski bez jej ściągania? czy jest możliwe żeby olej mógł ewentualnie uciekać tamtędy dodaje że w rękach zostało mi gniazdo i ta część za którą się wykręca a reszta została w środku? i czy aby na pewno jest to czujnik poziomu oleju?