Witam, przymierzam się do zakupienia alfy. Aktalnie posiadam wybajerzoną celice vii
już trochę mi się znudziła i dolewania co troche oleju jak to w japońcu
Mam budżet ok 20k, myślałem o alfie gt 1.9 jtd 150 lub mito 1.6 jtd 120/1.4 turbo
Alfy są te godne polecenia? szczególnie w tych wersjach silnikowych? czy można je jeszcze chipnąć na wiecej km? lepiej mito czy gt?
po celice bardzo lubie jak w samochodzie siedzi się bardzo nisko, nie jak na stołku, jest twardo i żeby było bardziej na sutostrade. Jako też że lubie dłubać przy aucie to chciałbym też żeby bylo w miare proste do przeróbek czy napraw. Do 20k coś znajde nie zajeżdżonego?