Prorównanie zupełnie nietrafione. Polecam zapoznać się z podstawami logiki. I proponuję trochę mniej zgryźliwości, zwłaszcza w kontaktach z innymi ludźmi (chyba, że to był żart, specyficzny żart Osadnika).
Prorównanie zupełnie nietrafione. Polecam zapoznać się z podstawami logiki. I proponuję trochę mniej zgryźliwości, zwłaszcza w kontaktach z innymi ludźmi (chyba, że to był żart, specyficzny żart Osadnika).
To nie był żart. Po prostu śmieszy mnie traktowanie samochodu jak złotego cielca, a ASO jak wcielonego zła. Ciekawe czy jak oddajesz telefon albo komputer do serwisu, też patrzysz na naprawę. A tam na pewno nie są lepsi "fachowcy", wręcz przeciwnie, bo to zwykle studenci albo ludzie z ulicy. Daj ludziom robić swoją robotę, a zamiast patrzeć im na ręce idź napić się kawy.
Nie traktuję samochodu, jak "złotego cielca". Kierowanie samochodem to dla mnie niebywała przyjemność. Mój samochód, tak jak każdy inny, również przewiezie mnie z punktu A do punktu B, ale dla mnie jest istotny sposób i wrażenia z tej przejażdżki/podróży. Mam szczególny stosunek do mechaniki, chociaż nie jestem mechanikiem, zwłaszcza samochodowym, a samochód wywołuje u mnie emocje. Mam stosunek emocjonalny/uczuciowy do samochodu/-ów, którymi jeżdżę, tak jak inni mają stosunek emocjonaly/uczuciowy do zwierzęcia posiadanego w domu. Nie jest to dla mnie tylko środek transportu. Podobnie jest z moimi rowerami.
"daj ludziom robić swoją robotę" - nieststy tylko nieliczni wykonują swoją robotę dobrze i solidnie,
"zamiast patrzeć im na ręce" - nie stoję przy mechaniku i nie patrzę mu naręce, a tym bardziej nie pouczam go (aczkolwiek przyjeżdżam zawsze z własnymi materiałami eksploatacyjnymi i częściami zamiennymi (z dbałości o jakość),
"idź napić się kawy" - lepiej nie pić w serwisie czarnego napoju zwanego kawą.
P.S. Nie oddaję komputerów i telefonów do serwisu.
Hej, nie spinajcie się tak.
Moja Julka 2.0Tb przy 178 000 km dostała właśnie nowy olej Liqui Moly Top Tec 4310 0W-30 https://liquimoly.sklep.pl/333-top-tec-4310-0w-30.html
Olej oczywiście spełnia normy ACEA C2; Fiat 9.55535-DS1; Fiat 9.55535-GS1; Peugeot Citroen (PSA) B71 2312
Pozdro i miłego dnia!
L.
Mam zamiar nalać do silnika Ravenol FES SAE 0W-30.
Klasa jakości:
- ACEA C2, A5/B5
- API SP (RC)
- ISLAC GF-6A
Aprobaty/specyfikacje:
- IVECO 18-1811 Klasa SC1 LV
- BMW Longlife-12FE
- MB 229.61, 227.61
- DTFR 15D100 (MB 227.61)
- PSA B71 2290, B71 2312
- Fiat 9.55535-DS1, 9.55535-GS1
- Ford WSS-M2C950-A
- Jaguar Land Rover STJLR. 03.5007
- Chrysler MS-13340
Myślę, że będzie to odpowiedni olej, zwłaszcza, że mam "ciężką nogę" (gwałtownie przyśpieszam i jeszcze gwałtowniej hamuję). Ostatnio zaczęły trochę piszczeć klocki przy przebiegu ca 13 tkm (tarcze i klocki - ATE).
Julia280 Ale czy byłaś przy rozlewaniu Ravenolu do butelek? Bo mechanika upilnujesz co wleje ale czy do butelki oryginalnej na pewno jest wlany Ravenol o tej specyfikacji? Ja bym przed wlaniem prześwietlił sprzedawce oleju, a zakupiony olej dałbym do analizy laboratoryjnej są na Youtube jak w Polsce kontrolują oleje. Ja pomijam to i kupuję u autoryzowanego przedstawiciela firmy na Polskę.
Nie bądźmy naiwni możliwe że połowa z was wlewa co innego niż jest na opakowaniu oleju w Polsce. Dlatego Ja kupuje samochody z zachodu gdzie się nie kombinuje.