Przy ściągniętej głowicy powinieneś widzieć na oko już które zawory się nie zamknęły, są skrzywione.
Jeżeli by nie było widać gołym okiem (mogło minimalnie skrzywić), to wtedy robi się test na sprawdzenie szczelności.Albo oddajesz do zakładu na taki test, albo możesz zrobić sam, choć nigdy on nie jest tak dokładny jak w zakładzie.
Przy ściągniętej głowicy odwracasz ją tak by była komorą spalania do góry i leżała idealnie płasko.
Zalewasz komory spalania nafta(tak by zakryły całe zawory) i czekasz. Tam gdzie zdupczy nafta tam masz nieszczelności. Możesz też odwrócić głowicę i zalać nafty nad zawory, od strony dolotu i wydechu.To jest taka domowa metoda na sprawdzenie szczelności.
Możesz jeszcze założyć nowy pasek rozrządu, poustawiać wszystko i zmierzyć kompresję na cylindrach. Też jakiś obraz ci to da co się stało z zaworami i na którym cylindrze.
Ale nie łudziłbym się że nie doszło do kolizji, bo w większości przypadków jest kolizja i trzeba remontować.