Napisał
m4tinez
Powiedz nam jeszcze czy śmierdzi ci strasznie spalinami w okolicy silnika, czy wydechu ?
Bo hipotetycznie rzecz biorąc samoregulator jakby się zawiesił na na zaworze ssącym to zawór jest cały czas otwarty, więc do cylindra jest podawane paliwo które nie zostaje spalone ze względu na brak kompresji, owe paliwo idzie sobie dalej do wydechu i tam się spala. Choć na wałku ssącym jak się zawiesi popychacz to też może podane paliwo cofać do układu dolotowego i i tak będzie dalej to przepalane.
Bo jeżeli śmierdzi spalinami w okolicy silnika, to raczej uszczelka pod głowicą i ci zamiast spaliny wypychać do wydechu, to wywala przez uszczelkę na zewnątrz.
Posłuchaj najlepiej skąd tak cyka, objedź na około głowicy reką to może poczujesz gdzie jak będzie ci wiało w rękę.
Jeżeli by było podejrzenie że to popychacz, to mechanik ściąga wałki rozrządu, wyjmuje popychacze, dokładnie je myje,czyści i spuszcza z nich stary olej, składa rozrząd na starym pasku jeszcze, sprawdza kompresję. Jeżeli jest wszystko ok to inwestujesz w nowe popychacze tylko dobrej jakości, nowy rozrząd i problem z głowy.
Jeżeli by to nie pomogło to tylko ściągnięcie glowicy.