ja w niedziele z niemeic wracałem(800km) i rowniez nienarzekam, wyprzedzanie nie stanowi problemu, po przekroczeniu granicy nasze dziury i alfa nie najlepiej mogły sie dogadać. co prawda mam za mocno obnizone zawieszenie na nasze drogi ale tak jechałem ze jakos niczym nie zahaczylem...
pozatem rewelka, alfa jest najlepsza :twisted: