Witam,
Dzis po myjni wrocilem do domu(moze z 1,5km), zaparkowalem. Po ok 3 godz. musialem pojechac, odpalam i przez sekunde nie moglem ruszyc. Hamulce sie zblokowaly. Czy mozliwe ze sie "skleily" od chemii ktora uzywaja do hamulcow na myjniach?
Czasami tak tez sie dzieje po calonocnym staniu ale nie az tak glosno jak dzisiaj. Normalny objaw? Auto zawsze parkuje na recznym i pierwszym biegu.