Cześć
Robiliście jakieś podjeścia z donglami, które zamieniają CarPlay w bezprzewodowy?
Ja zrobiłem i się mocno rozczarowałem.
Zrobiłem kilkudniowy research, oparty głównie na kanale: https://www.youtube.com/channel/UCIV...MgSYU3u7zqf7gQ
Ostatecznie wybór padł na produkt CarLinkIT początkowo 2.0/3.0, ale kiedy trafiłem na 3.0 mini to już nie miałem wątpliwości - najmniejszy, najnowszy, najwyżej w rankingu.
Zamówiony z Amazon UK - z linku, który podaje autor kanału, z jego kodem rabatowym. Przesyłka dramat - 3tyg oczekiwania, zawirowania z odprawą celną itp.
Ale w końcu jest - zapakowany ładnie, instrukcja ENG, idziemy instalować.
Podpinam do USB w schowku, telefon znajduje urządzenie i "na sucho" wszystko działa poprawnie - muzyka bez straty jakości, pełna funkcjonalność ACP, może odrobine wolniejszy interfejs, ale nie na tyle żeby to przeszkadzało. Od razu aktualizacja do najnowszej wersji softu. Zapowiada się nieźle.
Moją jedyną obawą był jedynie czas bootowania - po wejściu do auta przez około 20-30 sekund wyświetla się ekran konfiguracyjny z dongla, a dopiero potem odpala sie carplay, ale wyjęcie telefeonu z kieszeni, wyjęcie kabla ze schowka, połączenie, przełączenie też tyle czasu zajmie więc nie przejmowałem się tym. Użytkownicy piisali, że urzadzenie potrafi się restartować co ~1h, ale może mnie to nie spotka, może nie będzie to przeszkadzało, może aktualizacja softu poprawi ten problem zobaczymy.
Następnego dnia pierwsza podróż... Urządzenie restartuje się dosłownie co 5 minut! Praktycznie co 1-2 piosenki, dramat. Nie udało mi się jeszcze wyjechać z miasta, a już miałem 5 restartów, po czym odłączyłem urządzenie, żeby się nie denerwować. Oczywiście telefon był w kieszeni, dongiel zamknięty w schowku, więc może problem z komunikacją, ale tak właśnie chce tego używać - więc jeżeli problem rozwiąże położenie urządzeń obok siebie, to takie rozwiązanie mnie nie interesuje.
Napisałem na support producenta, lecz nikt nie jest zainteresowany kontaktem ze mną - odczytują wiadomości, ale nie odpisują.
Urządzenie kupiłem z myślą o krótkich trasach i jeździe po mieście, bo w długich trasach i tak przydaje się możliwość ładowania po kablu. Wiem, że jest tu grono osób, które podłączają urządzenie do kabla z automatu zaraz po wejściu do auta jeszcze przed zapięciem pasów, ale ja do nich nie należę i nigdy należeć nie będę. To urządzenie miało mój problem rozwiązać i byłem w stanie zapłacić za to ~500zł, ale takiego efektu się nie spodziewałem.
Zanim dokonam zwrotu, chciałem sie dowiedzieć czy ktoś z Was próbował tego typu urządzeń i może znalazł coś ciekawego.